niedziela, 23 lipca 2017

Kosmetyki Bioline

Lipiec zbliża się ku końcowi. Zaraz będzie sierpień. Jak ten czas leci... strasznie szybko
Prawda? 

W poniedziałek młodszy skończył 7 miesięcy i taki "prezent" dostał... bostonka. Ojej ile to dziecię się musiało nacierpic. Wszędzie zasypany krostkami. A najgorszym miejscem jako miał to stopa i buzia nie dość, ze w jamie ustnej miał i w okolic intymnych. Dziś już lepiej. 

O tym potem. Mam dla Was takie mini spa w domu które z kosmetyków mogę wam z całego serca polecić i testowana na 5 ode mnie.

Jeśli macie problemy ze skórą np skóra trądzikowa tak jak w moim przypadku. 
Kiedy byłam młodsza zawsze byłam pełna w krostkach itp. Dziś gdy jestem starsza mam ich zdecydowanie mniej. Przestałam się malować... maluje się gdy trzeba np na urodziny czy inne okazje.

A więc żeby mieć skórę świeżą, taka można nazwać wypoczeta i gładką.

Zdecydowanie polecam wam scrub do twarzy i ciała oraz glinke zielona firmy Bioline. Wszystko na bazie naturalnych składników. Kupiłam w aptece każda po około 30zł. Ale na ich stronie www.bioline.pl kupicie też lub w waszej aptece jeśli jest dostępna.




Scrub do twarzy i ciała z olejkiem z moreli, olejkiem sojowym i z drobinkami pestek oliwnych. Srub oczyszcza skórę z martwych komórek oraz pozostałości po makijażu. Nadaje skórze gładkości ( potwierdzam, po ich zmyciu skóra staje się gladka). Do każdej cery. 


Zielona glinka do samodzielnego zrobienia masy.
Ja daje 2-3 łyżeczki suchej glinki i wody do konsystencji nie gęstej i nie wodnistej. 
Oczyszcza skórę z toksyn i reguluje wydzielanie żebym i również nadaje skórze gladkosc ( potwierdzam, stosowalam już kilka razy ). I co ważne! Pomaga w leczeniu tradzikow i wypryskow.

Zatem z czystym sumieniem polecam oba kosmetyki. Choć nie należą do tańszych to myślę, ze warto w to zainwestować.

☺☺

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz